Jak wiadomo w czasie pożegnania (pogrzebu) towarzyszą emocje (płacz, smutek, rozpacz etc.). Myślę, że w komentarzach warto by o nich wspomnieć.
Trzeba uważać, by ślub nie przypomina zbytnio sakramentu. Należy się zastanowić czy obecnie tek nie jest.
Zastanawiam się: Czy jeśli jest dokonywane pożegnanie króla, to też ma być skromnie z kaplicy cmentarnej, a może lepiej z zamku?
Błędy:
Preambuła- "które w sposób szczególny DOTYCZˇ ludu", napisałbym: "które w sposób szczególny dotyczą ludu".
Obrzęd pożegnania wiernego zmarłego- "Po przybyciu do świątyni, kapłan z asystą przyklękają przed ołtarzem i udaje się do zakrystii", lepiej by brzmiało: "Po przybyciu do świątyni, kapłan z asystą przyklękają przed ołtarzem i udają się do zakrystii".
Ceremonia koronacji (gdy dokonuje jej Patriarcha)- "Władca nakłada rękawiczki oraz pierścień, bierze berło do prawej, a jabłko do lewej ręki. Prymas (Legat) otwiera złoty Ewangeliarz, a następnie przytacza fragment Ewangelii św. Jana. Po odczycie Monarcha klęka, a Prymas (Legat) wkłada mu koronę na skronie.", tak chyba ma być: Władca nakłada rękawiczki oraz pierścień, bierze berło do prawej, a jabłko do lewej ręki. Ojciec święty otwiera złoty Ewangeliarz, a następnie przytacza fragment Ewangelii św. Jana. Po odczycie Monarcha klęka, a Patriarcha wkłada mu koronę na skronie."